Złoty system? Perfekcjonizm w analizie?- Czyli jak osiągnąć sukces

Jak osiągnąć sukces na parkiecie? Wielu z nas zadaje sobie to pytanie szukając niezawodnych programów komputerowych, czytając multum książek, słuchając lepszych od siebie, sięgając porad, płacąc za różne magiczne narzędzia i techniki. Czy więc istnieje”jakiś” złoty system? Oczywiście, że nie, a jeśli ktoś mówi, że tak jest to zazwyczaj jest to osoba, która próbuje się wzbogacić Twoim kosztem. Tak naprawdę te „wspaniałe środki” są na wyciągnięcie ręki. Jednym z nich jest cierpliwość– najskuteczniejsza broń na giełdzie. Doskonałym przykładem może być ostatnio omawiany CD Projekt, sam pamiętam jak zwiększyłem udział przed premiera Witchera 2 z 8 do 19% i potem ogarnął mnie strach, trwoga i niepokój, ale postanowiłem być cierpliwy sugerując się amerykańskim indeksem S&P 500, który odrabiał wszystkie kryzysy światowe z nawiązką, i kiedy ludzie skakali z wieżowców, to inni profity wyciągają, aż do dziś. Na pewno nie raz sobie mówiłeś: „ah mogłem nie sprzedawać, nie potrzebnie spieszyłem się z zakupami, czemu nie poczekałem i nie sprzedałem drożej” ; sprzedaż w dołku, kupno w nieodpowiednim momencie- to efekty braku cierpliwości, chęci wzbogacenia się w jeden dzień, zastania milionerem po tygodniu.

Jednak sama cierpliwość nie wystarczy. Trzeba mieć też plan. Plan działania. Co z tego, że akcja, którą kupiłeś urosła 50% skoro nie wiesz kiedy ją sprzedać ? Nagle potem zaczyna się osuwać i zamiast zarobić, zaczynasz tracić. Działa to też w drugą stronę, kiedy walory zaczynają spadać budzą się w Tobie myśli: przeczekać, sprzedać, uśrednić? Zadajesz sobie w głowie pełno pytań. Zazwyczaj pod wpływem emocji, zaczynasz popełniać błędne decyzje inwestycyjne, a jakbyś miał plan znałbyś odpowiedzi na te pytania przed faktem i ograniczył byś bolesne transakcje. Tworząc plan jesteś świadomy ile możesz zarobić i ile stracić. Zaczynasz myśleć racjonalnie, a nie marzeniami.

Dopiero na 3 miejscu stawiam analizę fundamentalną i techniczną. Dlaczego? Bo co z tego wynika, jeśli przeanalizowałeś dobrze spółkę, a nie masz planu działania i kierujesz się emocjami, podejmujesz pochopne decyzje i sprzedajesz na każdej bliższej korekcie bo nie jesteś cierpliwy? Zresztą analiza fundamentalna nie zawsze jest respektowana przez rynek, przecież jest pełno spółek niedowartościowanych, a jeszcze więcej „baniek, wydmuszek”. Z kolei analiza techniczna to wskaźniki oparte na ruchach, zachowaniach historycznych innych wykresów i  nigdy nie sprawdzają się w 100%. Jedynie sugerują jak inwestować.

Nie wiesz na kogo liczyć? Licz na siebie. Wszystkie decyzje na parkiecie powinny wypływać wyłącznie od Ciebie. Nie możesz sugerować się opinią znajomych, forumowiczów w decyzjach inwestycyjnych. Rekomendacje powinny też tylko służyć jako pomoc, potwierdzenie Twoich racji, ale nigdy prze nigdy nie powinny być głównym czynnikiem inwestycji.

Na ostatnim miejscu stawiam dywersyfikację. Nie jestem jej wielkim zwolennikiem, chociaż sam ją stosuje, ale zazwyczaj w podziale samych aktywów/ instrumentów, a nie akcji, bo po co kupować 8 spółek jak jesteśmy pewni na 100% tylko 2? Jest oczywiście ona ważna, ale nie wolno z nią przesadzać. Co do samych akcji uważam, że powinno to być max 5 spółek po równym udziale, osobiście posiadam 3 spółki po 20%, a 40% to wolny kapitał.

A co dla was jest najważniejsze w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych, czym się kierujecie?

W celu osiągnięcia pełni sukcesu polecam e-book: Wspomagacze Sukcesu 🙂

Dodaj blog w kręgach Google+